Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 16:40, 08 Sty 2010 Temat postu: Finezja - Wartownik. |
|
|
Wszedł wolno do lasu. Wydawał mu się idealny na szkolenie Wartownika. Czujność, bystrość i szybka reakcja. To jest to. Zatrzymał się w umówionym miejscu, oczekując klaczy, która chciała poddać się szkoleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 13:56, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Stawiała kopyta bezszelestnie ale wiedziała że i tak ją usłyszą. Rozglądała się wokół po lesie strzygąc nerwowo uchem. Zdenerwowana? Może. Na pewno weszła w rolę wartownika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 14:59, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zmrużył oczy i odwrócił się gwałtownie, patrząc prosto na Finezję. Kolejne szkolenie. Oni chyba specjalnie zakłócają mu spokój...
- Witam. Ranga?
Pewność. Wiele osób nie wie dokładnie na co chce się szkolić, a jak zdecyduje to zmienia decyzje. Chyba że podczas szkolenia wychodzą braki w talencie do danej rangi... a to co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 15:38, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zmrużyła na chwile oczy jakby oślepiło ją słońce. - Witam. Chcę być wartownikiem. - powiedziała z przekonaniem i lekkim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 21:09, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skinął łbem. I rozpoczął zadawać nudne pytania, które niestety były jego powinnością.
- Jakie cechy powinien posiadać Wartownik? Dlaczego wybrałaś akurat tę rangę?
Ziewnął cicho, to zaczynało być nużące. Pytanie, pytanie, pytanie, pytanie, zadanie, zadanie, koniec. Jedyną przyjemną myślą było to, że w końcu następował finish.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:21, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie potrzebowała długo się nad tym zastanawiać. - Wartownik powinien być bystry, spostrzegawczy, odważny i wytrzymały. A chcę nim być ponieważ chcę się jakoś przysłużyć stadu a ta funkcja najbardziej mi się spodobała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:21, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uniósł lekko brwi.
- Spodobała się? A czy posiadasz te cechy?
Klacz zapomniała o jednej, ale bardzo ważnej cesze. Ne przypominał jej, ale miał taki zamiar, jeśli nadal nie będzie o tym wspominać. Uff.. jeszcze pare pytań, zadanie i do domu, pomyślał Nevers.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 20:10, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- mm.. nie tyle spodobał o myślę że najbardziej się na nią nadaję.Tak mam te cechy.- powiedziała z lekkim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 21:54, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobrze... to wyjaśnij mi na czym polega rola Wartownika w Stadzie.
Znowu to pytanie? Ano. Codzienność. Po głowie chodziły mu nieczyste myśli opuszczenia tych terenów, ale ten kto go zna, wie że po prostu lubi marudzić, choć raczej nikomu tego nie wyjawia.
Klacz z wyglądu, nie pasowała mu na Wartownika. Drobna postura, z wierzchu raczej łagodność... było dużo do myślenia, ale praktyka wykryje wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 14:39, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Wartownik pilnuje terenów stada by żaden intruz się na nie nie dostał. Sprawdza też czy na zebraniach stada nikt członków stada nie szpieguje i jeśli zachodzi taka sytuacja alarmuje innych członków stada. - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 16:04, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skinął głową, potwierdzając jej wypowiedź.
- Teraz może coś... z taktyki. Co byś zrobiła, gdybyś wykryła szpiega na naradzie stada, ale nie chciałabyś zrobić zbyt wiele hałasu o to, aby nie spłoszyć wroga?
Pytanie dość ciekawe, wymagające choć trochę zastanowienia, a nie recytacji z pamięci. Uśmiechnął się z zadowoleniem, wpatrując się nieustannie w klacz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 20:30, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanowiła się nad tym. Trybiki jej mózgu pracowały na wysokich obrotach. W końcu powiedziała -- Nie chcąc nagłośnić jego obecności by go nie spłoszyć nie mogłabym zaalarmować stada więc byłabym zdana na siebie. Podeszłabym go więc i spróbowała zatrzymać i uwięzić tak by móc zaalarmować stado bez obawy że ucieknie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 18:52, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko.
- Dobrze... a co być zrobiła, gdyby to był osobnik wysoce niebezpieczny, silniejszy i sprytniejszy od ciebie? Szkolony specjalnie do takich akcji, przez najlepszych... Po czym poznałabyś szpiega w stadzie?
Oj tak. On lubił męczyć. Finezja wyglądała na cierpliwą, ale gdyby tą cierpliwość trochę podważyć... no cóż, ranga Wartownika wymaga sporo testów, nie ma tak łatwo. W końcu to oni dbają o bezpieczeństwo Stada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 12:27, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Szpiega poznałabym po tym, że gdybym znała większość koni ze stada zauważyłabym że do nich nie należy, poza tym chociażby się najbardziej starał i tak szpiega zdradza inne zachowanie. - powiedziała z nieustającym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 20:25, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skrzywił się nieco. Nie zawsze tak jest, ale odpuścił.
- Nie odpowiedziałaś mi na moje poprzednie pytanie.
To by było na tyle, tak? Ah, jeszcze praktyka. Trzeba będzie coś wymyślić. Coś, w miarę trudnego... zobaczymy. Uśmiechnął się szatańsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 15:53, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak pamiętam. - zapewniła. - Biorąc pod uwagę że nie chcę go spłoszyć nadal próbowałabym go podejść. Zważając jednak na to że byłby silniejszy ode mnie próbowałabym w jakiś sposób, który ustaliłabym wcześniej porozumieć się z innymi wartownikami bądź wojownikami.- powiedziała z niezmordowanym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 17:48, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skinął łaskawie łbem.
- Jasne. Ostatnie pytanie.
Całkiem nieźle, całkiem. Zaraz się zacznie. Praktyka jest znacznie ciekawsza niż żmudne zadawanie pytań i otrzymywanie odpowiedzi, ewentualnie korygowanie ich.
- Jesteś gotowa na drugą część testu - z praktyki? To już nie będzie to samo.
Praktyka na rangę Wartownika, była zupełnie inna niż ta, na Wojownika. Tutaj nie trzeba było walczyć, jedynie użyć zmysłów, pomagających w tej właśnie roli. Jeśli klaczy się powiedzie, będzie mogła spokojnie nazywać się Wartownikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 22:33, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i lekko westchnęła. - Tak, jestem gotowa. - powiedziała. zaciekawiona jakie zadanie każe jej zrobić. Skupiła się spojrzała na okolicę. Miała oczy i uszy otwarte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 20:10, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Milczał przez chwilę, aby zebrać myśli. Po jakimś czasie nad jego głową zaświeciła się jasna żarówka.
- Zobaczymy jak poradzisz sobie ze zwierzyną... Chodź.
I nie czekając na nią, ruszył przez ciemny las, prowadząc klacz w miejsce, którego z pewnością nie znała. Była to bowiem polana, do której wstęp mieli tylko nieliczni. Używał jej w celach szkolenia, ale raczej żadko. Klacz mogła czuć się wyjątkowa.
W końcu doszli do polany, na której stał mur obronny, a raczej jego ruiny. Niegdyś mieszkały tu szakale, zwane potocznie ludźmi, jednak szybko wyginęli, nie zdążyli zatruć życia OSeskom.
Nevers stanął przed wielkim łukiem, prowadzącym do wnętrza ruin zamczyska. Skierowany był w stronę lasu, jakby czekał na czyjeś przyjście. Nie mineło dużo czasu, jak wybiegł stamtąd wilk, nierozłączny przyjaciel Przywódcy KK oraz trzy konie, dzikie, ale posłuszne. Nikt ich nie znał, dopóki On nie kazał im wyjść z ukrycia, byli niewidoczni dla oka końskiego. Czymś w rodzaju materialnego ducha, zjawiającego się tylko, gdy usłyszy swoje imię. Owe zwierzęta ustawiły się w czymś na kształt małęgo szyku bojowego, czekające na rozkazy.
- Otóż droga Finezjo... - zaczął z lekką kpiną w głosie - oto przed Tobą stoi Twe zadanie. Jest nim mianowicie obrona tych oto ruin, nie pozwolenie na wtargnięcie wilka i koni do środka. Jeśli Ci się nie powiedzie... cóż. Twoja strata. Do następnej próby przystąpić będziesz mogła przy następnej pełni księżyca. Do roboty.
Gdy skończył, stanął dęba, uznając, że walka rozpoczęta. Zwierzęta jednak stały jak zaklęte, czekając aż Fin ustawi się na warcie.
/ JA jestem wilkiem i końmi. TY jesteś sobą. W jednym poście możesz zrobić jednemu przeciwnikowi maksymalnie jedno uderzenie, nie wolno atakować Ci wszystkich naraz. W końcu nie będą czekać aż rozprawisz się z jednym. Spokojnie, wiem że w tyle przeciwników to trudno zapanować nawet w wyobraźni. xd Mury są wysokie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 14:51, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Parsknęła. Serc zabiło jej szybciej a oczy zaiskrzyły się. Przyjrzała się murom wybierając miejsce gdzie mogłaby stanąć na swej warcie. W końcu ruszyła do wnętrza ruin, zrobiła zwrot o 180 stopni patrząc na przeciwników. Była gotowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 15:31, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/ nie możesz określać stanu przeciwników jak coś. chyba zapomniałam napisać. ; pp /
Nevers oddalił się w las bez słowa, stał na jego obrzeżach, w miejscu, w którym spokojnie mógłby obserwować poczynania klaczy. Zapowiadała się zacięta walka.
Koń pierwszy: Dzielny, odważny ogier ruszył do boju od razu, gdy klacz zajęła pozycję. Wykorzystując prędkość, chciał sprawdzić refleks klaczy i spróbować zaskoczyć ją szarżowaniem prosto na nią.
Reszta: Czeka na powodzenie lub niepowodzenie towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 23:11, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie dała się zaskoczyć. Zrobiła unik lecz jednocześnie zaserwowała ogierowi kopniak kopytami w pierś.
ekhem. mam wrażenie że całe forum ma mnie gdzieś. czy nie możnaby było wcisnąć gdzieś dwa małe słówka? no doprawdy, to nic trudnego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 15:24, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Koń pierwszy: Otrzymał mocny cios w klatkę piersiową, jednak nadal stał na nogach. Był poważnie ranny, każdy krok sprawiał mu ból, a jednak szedł dalej. Cofnął się pare metrów i zaatakował ze zdwojoną siłą, celując prosto w sporą lukę obok klaczy.
Wilk: Tymczasem wilk, korzystając z zamieszania, podbiegł zwinnie do muru i posuwał się przy nim bezgłośnie, aby kiedy klacz będzie broniła się przed ogierem, wślizgnąć się między kopytami do środka.
Koń drugi i trzeci: Stały sobie spokojnie centralnie przed klaczą, aby w razie klęski przyjaciół zaatakować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Finezja
Wędrowiec
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 22:41, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kątem oka zauważyła skradającego się wilka. Starała się zasłonić sobą wejście. Wtedy zauważyła po jej stronie muru stos cegieł i ledwo powstrzymała się od uśmiechu Wartownik nie powinien zdradzać się. - pomyślała. Podrzuciła kopytem cegłę i wycelowała ją w bark pędzącego ogiera. Cegła przecięła powietrze i coś chrupnęło. Jednocześnie zaraz po wymierzeniu ciosu zwróciła swój łeb w stronę wilka parskając groźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 13:34, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Koń pierwszy: Cegła pogłębiła ranę, jednak na nim nie zrobiło to większego wrażenia. Parł dalej, co krok się potykając. Nie stosował już taktyki - żrący ból palił go w pierś, powoli odbierając mu zmysły. Z bólu wpadł w szał, galopował używając łba jak tarana.
Wilk: Jako że był to wyrzutek ze swej watahy, samo spojrzenie powstrzymało go przez moment, zatrzymał się. Jednak po chwili ponownie ruszył, tym razem szybciej, nie zważając na to, iż został odkryty. Pędził, aby wgryźć się w nogę Finezjii.
Reszta: Dwa ogiery stały spokojnie przypatrując się wyczynom ich braci. Zamierzali zaraz ruszyć. Zaraz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|