O wpływie na osobowośc czyli historia Pioruna

Piorun

Wydawałoby się że urodził się tak dawno temu... Urodził się jako ktoś zupełnie inny od tego kim jest obecnie. Urodził się w stajni jako źrebak jej właściciela. Od początku wiódł życie bez rodziców - jego matka ponoć umarła a ojciec został sprzedany. Swych rodziców więc nie znał. Imię dostał od właściciela, ponoć przez białą strzałkę - jak piorun który rozświetla ciemną noc. Jako źrebak wiódł życie wesołe i szczęśliwe. Gdy dorósł objawił się jego talent do skoków i wkrótce wylądował w zawodach. Bił wszelkie rekordy, stał się mistrzem. Jego hegemonia trwała długo. Jednak skoki go zmieniły - stał się bardziej nieufny i jeszcze bardziej narowisty. Stał się koniem trudnym do opanowania. Pewnego dnia jego życie zmieniło się całkowicie. Ukradziono go z jego stajni. Ukradli go złodzieje słyszący o jego sławie i zamknęli w starej oborze "by przeczekać parę dni". Paradoksalnie jakiś czas później - może dzień, może miesiąc, a może rok? stracił rachubę i zapuścił się na zdrowiu gdyż go nie karmiono i nie dbano o niego - w okolicy rozpętała się burza a piorun wywołał pożar, który strawił oborę. Udało mu się uciec z wielkim trudem. Do dziś pamięta gorącą ścianę ognia języki ognia liżące jego skórę. Pamiątką tego zdarzenia są liczne szramy po oparzeniu. Uciekł i po długiej wędrówce trafił do tej krainy. Ale ta kradzież i pożar zmieniły go na zawsze. Odtąd miał umysł i czoło chmurne jak burzowe chmury.

Nevers

Niezłe.
Podobają mi się powiązania imienia Pioruna do gwiazdki na czole, spalenia szopy itp.
Ładny post. Pisz tak zawsze, a będzie genialnie! x D
Cieszę się że wreszcie ktoś dodał swoją historię.

Fatum

świetne! porównania i przenośnie, to co lubię. :)

Piorun

Pozostaje mi tylko podziękować xD

Nevers

Nie ma za co. x D