Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 21:24, 13 Lut 2010 Temat postu: Walentynkowa Polana. |
|
|
Specjalne miejsce, w które 14 lutego, zbierają się wszystkie konie z SK.
Temat jest blokowany przez cały rok, po to, aby otworzyć do właśnie w Walentynki!
Tego dnia wszyscy, nawet Krwawe Kopyta, muszą być chociaż uprzejmi dla innych.
Ci, którzy mają problem z wyznaniem komu miłości, tego dnia mogą to zrobić.
Miejsce to jest wielką polaną, otoczoną pięknymi drzewami w odcieniach różu.
W Walentynki zjawia się tu Amorek, aby połączyć wszystkie pary, do końca życia.
Jakie to słitaśne, no nie? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:10, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Stąpała powoli, unosząc wysoko nogi. Jej zdziwienie nie miało granic. Piękne tereny, niesamowite po prostu! Że też wcześniej tu nie przyszła! Wspaniałe drzewa o białych korach i różowych liściach kołysały się lekko na zimowym wietrze. Szło już ku wiośnie, to było wyraźne. Na pochmurnym niebie można było dostrzec mały promyk światła, przebijający się, aby oświetlić ziemię.
- Pięknie... - szepnęła podescytowana.
Po chwili jednak uświadomiła sobie, że nie ma nikogo, i na Walentynkowej Polanie będzie spędzać czas samotnie. Mina od razu jej zrzedła. Gdyby chociaż pojawił się jeden koń, nawet najbardziej ponury, jej radość nie miałaby granic.
Oby.
/ przybywajcie! każdy kto chce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:28, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mknęła ku pięknej polanie kłusem pełnym gracji i spokoju. To można było wyczuć. Otaczała ją aura spokoju, radości a zarazem miłości. Tylko do kogo? Tak właściwie...Zawsze była taka aurą otaczana, co robiło niesamowite wrażenie...
-Witaj..! - Przywitała jedyną klacz na tej pięknej polanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:37, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Obejrzała się za siebie i ku swej radości, ujrzała siwą klacz zbliżającą sie do niej. Nou natychmiast się do niej obróciła, szczerząc zęby w zabójczym uśmiechu.
- Witaj! A już myślałam że nie doczekam się towarzystwa. - powitała ją z wdzięcznością.
Jej marzenia się spełniły. Miała już osobę, z którą przyjemnie byłoby pogadać, spędzić czas. Oczywiście chciałaby, aby zjawiło się tu jak najwięcej towarzystwa, ale wiedziała że siłą woli tego nie sprawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 14:43, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Na polanie zjawił się bułany ogier, którego grzywa falowała lekko na wietrze. Romantyk, tak można było go nazwać. Ale nie! Na imię mu było Morfeusz, a choć znał te tereny od dawien dawna, na tym miejscu nie miał jeszcze przyjemności przebywać.
Kątem oka ujrzał dwie piękne klacze, stojące nieopodal. Ze szczerym uśmiechem skierował się ku nim, grzecznie się kłaniając.
- Witam piękne Panie! Wołają na mnie Morfeusz, choć często też Morfi. - przedstawił się, zerkając to na jedną, to na drugą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Także się uśmiechnęła, machając lekko ogonem. Wzięła głęboki wdech czując świeży zapach roślin, które czuła, nawet pod tak grubą, śnieżną kołdrą. Zastanowiła się dlaczego w takim miejscu, w taki dzień jest oprócz niej tylko jedna klacz... Cóż. Pewnie już wszyscy wykorzystali czas na spędzenie go ze sobą... Miała na myśli zakochane pary. Na razie się nie odzywała, nie miała o czym mówić..Tylko stała, machała ogonem i czekała na dalszy ruch nowo poznanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:58, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na bułanego ogiera, który dopiero co przyszedł i wyszczerzyła się w rozbawionym uśmiechu, co miało być odpowiedzą na jego ukłon.
- No cóż, mnie zwą Nanou. - przedstawiła się, lekko dygając.
Zaczynała się czuć już coraz lepiej. Miała już towarzystwo Morfeusza oraz klaczy, której imienia jeszcze nie znała. Cudownie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 15:01, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Moje imię to Nekome - Odrzekła głośno, lekko dygając w odpowiedzi na ukłon.
Piękny dzień, samej by się pewnie nudziło, a tak...Towarzystwo ogiera oraz Nanou... Wspaniale.
Nekome nadal się lekko uśmiechała, stała w miejscu i....czekała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 15:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się do obu i podjął rozmowę.
- Czekacie na kogoś? - nie brzmiało to zbyt natarczywie. Ot, pytanie.
On... napewno byłby tu z Sherą... jej imię! Brzmi tak pięknie, nawet i w myślach. Marzenie. Senna bajka. Ona zninkęła. Przepadła. I nie wróci już więcej... On wiedział, choć nie dopuszczał do siebie ten myśli. Dziś wszystko się zmieniło. Żałował. Przyżekał jej miłość, że jej nie opuści. Czyżby nie wiedziała, jak trudno jest żyć w samotności? Dlaczego go zostawiła? Opuściła, odeszła, nie mówiąc ani słowa. W jego głowie rozbudziła się do życia myśl: "Może dziś? Los zmieni swój bieg?" Choć szczerze w to wątpił, zaufał. Będzie czekał, a jak nie...
To już nie będzie wiedział co zrobi. Nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 15:19, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pokręciła delikatnie łbem. Na kogo miałaby czekać? Ona nie miała nikogo, tylko garstkę wiatru, który był z nią na każdym kroku. To on zprawiał że grzywa falowała jej w galopie. Wiatr, jej niecodzienny przyjaciel.
Kiedyś... kiedyś, było inaczej. Świat się zmienia, stare miłości przemijają, aż w końcu znikając za horyzontem końskiej pamięci. Nie tak dawno, a już poszło w zapomnienie.
Co to? Czyżby za bardzo nie pochłonęła się marzeniami? Czy to święto tak na nią działało? Może to ci dwoje, stojący przed nią. Nie miała mimo to nic przeciwko, tylko uśmiechała się smutno.
A kto by pomyślał, że walentynki okazały się świętem utraconych miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaja
Wędrowiec
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 16:41, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wolnym, spokojnym galopem Gaja przybyła na ową polanę. Jej szczególną uwagę przyciągnęły PiNkOFfFe drzewa. Przeszła do równie spokojnego kłusa po czym do stępa aż w końcu zatrzymała się pod jednym z nich. Zlustrowała uważnie wszystkich tutaj obecnych, mrużąc przy tym mocno oczy. Prychnęła i machnęła energicznie ogonem. Zarżała głośno na znak swojej obecności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 17:13, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się po raz trzeci już tego dnia i również po raz trzeci, ujrzała za sobą konia. Karą klacz fryzyjską, o pięknym lazurowym oku. Wyszczerzyła się do niej wesoło i ruchem głowy zaprosiła do, już trzy osobowego grona.
- Hej! Ja jestem Nanou. A to jest Nekome i Morfeusz. - przedstawiła się i znajomych, wskazując na nich po kolei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 19:54, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Siwa klacz pojawiła się na polanie znikąd. Westchnęła cicho, gdy dotarły do jej oczu niewiarygodne barwy tego miejsca. Zobaczyła przed sobą kilka nieznanych koni. Na razie trzymała się na dystans. Nie wiedziała czy ma udawać supermiłą i podejść do nich czy stać z boku i wpatrywać się tępo w pień jakiegoś różowego drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Niechętnie przyszedł na polanę leniwym, niespiesznym krokiem. Skrył się w najbardziej zacienionym koncie i prychnął zniesmaczony. Nie no takie miejsca to była już przesada, ale nie pogardzi oglądaniem głupoty innych koni. Czasami były naprawdę zabawne. W cieniu prawie nie było go widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:29, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Usłyszała, że coś lub ktoś porusza się niedaleko. Spojrzała w tamtą stronę, lecz nie poruszyła się. Jeżeli ktoś tam był, to chciał pozostać w ukryciu. Przeniosła powoli wzrok na grupkę koni, które obserwowała przed chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:39, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nic ciekawego. Tani podryw. Rozejrzał się smętnie dookoła i zauważył bardzo dobrze mu znaną sylwetkę klaczy. To musiała być Fatum. Wychylił prawie niezauważalnie łeb patrząc wprost na Nią. (czuje, że musi to nieźle wyglądać xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Coś ją tknęło by znów spojrzeć w stronę,z której dobiegał ów dźwięk, zdradzający czyjąś obecność. Coś błysnęło, ale Fatum nic poza tym nie dostrzegła. Mogło to być oko, ale równie dobrze coś zupełnie innego. Przekrzywiła nieco łeb i odwróciła się nieznacznie, tak, by móc patrzeć w tamto tajemnicze miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:55, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie widzi? Ech... Przynajmniej ma dobrą kryjówkę. Wysunął się bardziej odsłaniając z cienia łeb i szyję. Przynajmniej tym razem Fatum patrzyła w jego kierunku. Powinna zaważyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 21:00, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zmrużyła oczy. Przeanalizowała dokładnie to, co pojawiło się w cieniu. Doskonale znany jej kształt pyska i linia szyi. Romance. Uśmiechnęła się mimowolnie. Rozejrzała się dookoła, by upewnić się, że nikt nie zwraca na nią szczególnej uwagi i ruszyła bezszelestnie w stronę ogiera, bo chyba o to mu chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:04, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Widząc, że klacz zmierza w jego kierunku schował się w cieniu i uśmiechnął pod nosem. Takie towarzystwo nawet lubił. Będzie miał się z kim śmiać z problemów innych. Z podrywu. I z tej całej, przereklamowanej miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 21:09, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Po chwili zniknęła, a może bardziej pojawiła się w jego kryjówce. Obdarzyła go subtelnym uśmiechem i cichym, przyjaznym parsknięciem. Spojrzała z dziwnym błyskiem w oku w ślepia ogiera. To było nawet niezłe wyjście, stać z boku i przyglądać się innym z "bezpiecznej" odległości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:14, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Posłał klaczy zawadiacki uśmiech. Leniwie wyjrzał nie wyłaniając się z cienia na teraźniejszą akcję. Jeśli można to było nazwać akcją. W sumie nic się nie działo, ale jeśli musiał już tu spędzać Walentynki to bardzo mu to odpowiadało. No cóż, nie dziwne chyba z resztą, prawda? Machnął bezdźwięcznie ogonem na boki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 21:28, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Fantastyczne święto.- rzuciła sarkastycznie, półgłosem i machnęła leniwie ogonem. Westchnęła cicho i uśmiechnęła się sama do siebie. Tak, stanie tutaj w towarzystwie, które nie przyprawiało o mdłości było zdecydowanie najlepszą możliwością na spędzenie walentynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:42, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie ma to jak róż. - rzucił zgryźliwie nie odwracając wzroku. Z racji, że nic się nie działo odwrócił się do klaczy. Spojrzał nań ciemnymi ślepiami. - Jak się podoba świętego Walentego święto? - rzucił z niby grzecznym i uprzejmym zarazem uśmiechem. Oczywiście nie było tak naprawdę co chyba każdy tępak, by odkrył. Nie starał się grać, bo i po co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 21:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Jest zaiste wspaniałe.- odpowiedziała równie milutkim, udawanym tonem i dygnęła ze sztucznym uśmiechem. -Romantyzm tego miejsca zwala z nóg, a w powietrzu unosi się miłość.- ciągnęła kpiącym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|