Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 22:45, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przewróciła teatralnie oczami. -Jak z dzieckiem.- rzuciła zgryźliwie. -A myślałam, że tylko ja jestem wredną egoistką. Witaj w klubie.- prychnęła. Zarzuciła rudą grzywą i podkłusowała, by zrównać się z Romance. Co jak co, ale krok to on miał dłuższy od niej. Ven machała miarowo ogonem i rzucała zirytowane spojrzenia na ogiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 22:53, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Tylko, że ja nie wydzieram się, nie biegam wszędzie i nie pytam o wszystko. - odpowiedział z lekceważącym parsknięciem. Machnął na boki ogonem nadal nie zwalniając tempa. Bo i po co? Żeby słuchać kłótliwego rudzielca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 22:57, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prychnęła z pogardą. -Wydzierać się to mogę dopiero zacząć. Starałam się być miła, to próbowałeś sobie pójść.- warknęła i spojrzała na ogiera zirytowanym wzrokiem. -Nie nadaję się widać do konwersacji, ale mam taką złotą zasadę. Jak coś zaczynam to zazwyczaj kończę.- znów była zmuszona do podkłusowania. Romance coraz bardziej ją drażnił i jednocześnie coraz bardziej pociągał. Tak to już było z Ven.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 16:27, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wymamrotał coś niezrozumiałego pod nosem. No tak, stary, dobry mruk. Nie miał zamiaru dalej o tym rozmawiać, bo i po co? Żeby bardziej się denerwować? Wysłuchiwać narzekań Ven? Chociaż miny jakie, by zapewne stroiła naprawdę mogłyby mu się spodobać. Uśmiechnął się gorzko, prawie niewidocznie. Zdziwił się ogólnie z tego zachowania klaczy. Nie spodziewał się czegoś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 21:35, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na ogiera. Jej wzrok ciskał gromy. -Więc? Możesz łaskawie docenić moje starania? Nieczęsto bywam przyjacielska.- warknęła i machnęła zamaszyście długim, rudym ogonem, uderzając nim przypadkiem w bok Romance. Zastrzygła wyczekująco oczami, ale jej wzrok nadal był srogi, a wargi zaciśnięte. Jakże ten ogier był irytujący! Mimo wszystko Ven nie odeszła, tylko uparcie szła za nim dalej. Kto się czubi ten się lubi...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 21:47, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Kiedy Ci się znudzi? - rzucił nie odwracając wzroku. Patrzył cały czas przed siebie i nie miał zamiaru zwalniać. Nie miał zamiaru nic ułatwiać, ani przebywać w towarzystwie Vengeance. O nie, nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 22:18, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jęknęła pretensjonalnie i podkłusowała kilka kroków. -Porozmawiaj ze mną.- rzuciła zniecierpliwiona. -TYLKO porozmawiaj.- dodała dobitnie. W głowie Ven rysował się oczywiście nowy, przebiegły plan, jednak o tym ogier nie mógł wiedzieć. Na razie... Parsknęła i zarzuciła głową, pozbywając się przy okazji grzywki z oczu.
/co robimy? : p/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 11:12, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
//I don't no xD Czy jak się to tam pisało xd//
Wymamrotał pod nosem coś niezrozumiałego. Zatrzymał się gwałtownie i spojrzał na klacz twardym wzrokiem.
- Niby o czym mamy rozmawiać? O tym co się ze mną dzieje? Wybacz, sam tego nie wiem. - rzucił poirytowany i wypuścił głośno powietrze z chrap. (trochę mi się nie złożyło xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 23:31, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-To się dowiedzmy.- znów podgoniła ogiera i machnęła zamaszyście rudym ogonem, który w świetle słońca przywodził na myśl płomienie. Otarła się niby przypadkowo o bok Romance, nadal wpatrując się w jego oczy i wyczekując jakiegoś przyzwolenia na rozmowę czy czegoś w tym stylu.
/I wanna do bad things with you. xD dam to sobie chyba do podpisu xD/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 23:44, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
//Ja myślałam, żeby to sobie do avka wsadzić xD Love x33//
- Wybacz, ale nie nadajesz się na psychologa. - prychnął nieco rozbawiony myślą klaczy jako psychologa. Ona... Cóż... Nie nadawała się do tego, po prostu. No już bądźmy szczerzy, prawda? Byłoby to co najmniej dziwne. Oczywiście jego humory zmieniały się radykalnie. Co było z resztą normalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vengeance
Samotnik
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 11:23, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Prychnęła pogardliwie. -jestem wszechstronnie uzdolniona, tylko tego nie zauważasz.- wygięła dostojnie szyję i tupnęła dostojnie nogą, jakby oburzona słowami ogiera. W oczach pojawił jej się jakiś szaleńczy błysk, jednak grzywka skrzętnie ukryła go przed wzrokiem ogiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 14:08, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Hymn, nie powiedziałbym. - mruknął pod nosem zerkając gdzieś w bok. Jej towarzystwo zawsze wychodziło takie same to też zaczynało go nudzić. Chociaż... Klacz miała w sobie coś dziwnego, przyciągającego. Z resztą, już się kiedyś o tym przekonał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|