Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shera
Wędrowiec
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 23:50, 29 Sie 2009 Temat postu: Rzeczka |
|
|
Mała rzeczka w której woda jest chłodna i przezroczysta, obok jest ciemny las .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 20:28, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Do rzeczki wgalopował piękny bułany ogier, rozchlapując dookoła wode. Morfeusz był bardzo żywotnym koniem. [x3] Tak bylo zawsze, jest i będzie! Wyszedł z wody, stanął i się otrzepał. Życie jest piękne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 20:33, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Przygalopowała siwa klacz, jej oczy jak zawsze zasłaniała długa grzywka przez co mało nie miała bliższego spotkania z bułanym ogierem -Mało brakowało.- powiedziała, wyprostowała się i odrzuciła grzywkę z gracją po czym dodała -Jestem Tayfun.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 20:37, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Aż podskoczył słysząc głos klaczy. - Ups...przepraszam...Ja jestem Morfeusz. - Przedstawił się z uśmiechem dziecka które coś przeskrobało. - Miło mi cię poznać Tayfun. - Wiele o tobie słyszałem. Jesteś przywódcą...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 20:43, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak jestem, a i mi także miło Cię poznać Morfeuszu- odparła z uśmiechem, który był nieodłączną cechą jej wizerunku. Była przywódczynią a znała tak niewiele osób ze swojego stada, nie mając pomysłu na temat zapytała -Długo tutaj jesteś?- po tym machnęła ogonem z głuchym trzaskiem pozbawiając tym samym życia jednej małej, skrzydlatej istotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 20:35, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Wystarczająco by zobaczyć rzeczy których najmniej oczekiwałem. - Uśmiech jakby mu przygasł, pojawiał się za to grymas wściekłości. - Tak, dość długo. A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 19:17, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Powiedzmy, że dość długo. Masz tu jakiś przyjaciół? Rodzinę?- Była ciekawa bo ona jak na razie spotkała tylko trzy osoby. Miło jej się rozmawiało z Morfeuszem i miała nadzieję, że zostaną przyjaciółmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 16:42, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jemu też było z nią miło rozmawiać i miał podobne nadzieje. - Argh...przyjaciół...? Tak, mam jedną, zwą ją Shera. A rodzina...niestety tak. Nie wiem czy znasz [x DD]... nie lubię o niej mówić, ale skoro chcesz wiedzieć, to mam brata, Neversa. - Mówiąc to o mało nie zwymiotować. [lol. xd]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 20:21, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jej oko zadrgało jakby usłyszała coś czego wcale nie chciała usłyszeć a pysk zmienił wyraz na trochę zszokowany -Powiedzmy, że znam i powiedzmy, że wolałbyś reszty nie wiedzieć- odparła z tajemniczą nutką w głosie. Dopiero po czasie dotarły do niej jego słowa Morfeusz-->Nevers-->Bracia To zszokowało ją jeszcze bardziej czego jak czego ale tego się nie spodziewała. -Eee... A czemu tak swojego brata nie lubisz?- zapytała jąkając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 15:19, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Ujmijmy to tak. Kiedyś, był małym, kochanym źrebakiem, tryskającym energią, pomagającym każdemu kogo spotkał. Był odzwierciedleniem dobra, miłości i przyjaźni. Jednak stało się coś... co odmieniło go na zawsze. Zamordowano naszych rodziców, a my zostaliłmy sami... I właśnie wtedy on, zmienił się nie do poznania. Nie wytrzymałem i postanowiłem odejść... opuściłem go i on ma do mnie straszny żal. Uważa że to ja jestem winy za śmierć rodziców, ja, kiedy byłem rocznym źrebakiem! - Mówiąc to zaczął grzebać kopytem w ziemi, a po jego wielkich polikach popłynęłą mieszanka smutku i złości. - Możesz mi powiedzieć tą... resztę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 15:27, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Ehh...- Zaczęła -No więc Nevers jest moim partnerem, chciałam, żebyś nie wiedział bo wiedziałam, że na pewno Cię to nie zachwyci- powiedziała powoli i westchnęła no ale przynajmniej dla niej był miły. -chociaż nie jest aż taki zły... Jest miły i kocham go pomimo jego natury.- dodała po namyśle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 17:49, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ta wiadomość kompletnie go zszokowała. Stał i gapił się na Tayfun szeroko otwartymi oczami. Coś tu nie grało. Z tego co wiedział o swoim starszym bracie ona nie była w jego guście. Może się zmienił, a może to przeznaczenie...? Dziwne. - Hmm... może przy Tobie się zmieni. - Mruknął bez cienia nadzieji. Nie sądził żeby Nevers zmienił się pod wpływem kogokolwiek. Nawet jeśliby wskrzeszono ich rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 7:42, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Życie ciągle zaskakuje.-odparła raczej zagadkowo, uśmiechnęła się do Morfeusza i trąciła go przyjaźnie chrapami po czym dodała -Z pewnymi rzeczami trzeba nauczyć się żyć.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 17:56, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojżał na Tayfun z powagą. - Szczera prawda. Niektórych rzeczy nie można się pozbyć, jednak przeznaczenia nie oszukasz. - Taak... z chęcią chciałby mieć innego brata, ale dlaczego Nevers? Może tak miało być? A może zaszła pomyłka? Więzy krwi... tego nie da się odwrócić. No i... czy top przypadek że natknął się akurat na miłość brata? [Odpowiedź dostaniesz po przerwie. x D]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 14:09, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
[koniec b. długiej przerwy xD]
-Prawda możesz mi o nim coś jeszcze powiedzieć?- zapytała Morfeusza z pełną powagą w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Wędrowiec
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:05, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wysilił mózg chcąc przypomnieć sobie coś jeszcze, jednak nic nie mógł znaleźć. - Nie... nie pamiętam. - Mimo woli w jego głosie można było dostrzec cień smutku, gdyż wraz ze wspomnieniami brata uciekły też te o rodzicach... - Jest tylko jedno. Był urodzonym dominatorem, jednak wątpię by to coś ci powiedziało. - Uśmiechnął się do niej mizernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piorun
Wędrowiec
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 19:54, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przyszedł nad rzeczkę. Czarny ogier w jasny dzień. Stanął nad brzegiem rzeczki i spojrzał na swoje odbicie. Widocznie coś mu się tam nie spodobało bo uniósł głowę i rozejrzał się wokół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nuta
Wędrowiec
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 20:10, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przy rzeczce, ni stąd ni zowąd pojawiła sie gniada klacz. Dostrzegła obok karego ogiera i po paru chwilach była przy nim. - Czeeeeść. Nuta jestem. - Zrobiła to co zazwyczaj robiła na początku - przywitała się. Przyjrzała się ogierowi. Jak się domyślała nie należał do dobrego stada, jednak nie należy ocenia po pozorach. Mimo to obawiała się ponownego spotkania z koniem ze złego stada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piorun
Wędrowiec
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 20:16, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią z pewnym zdziwieniem. O takie zdziwienie przyprawiło go radosne przywitanie klaczy, która nawet go nie znała. Nie widział jej przedtem. - Ymm...jestem Piorun. - powiedział z wahaniem bez takiej wesołości w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nuta
Wędrowiec
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 22:41, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zniesmaczyło ją jego... Takie podejście do niej, jednak kontynuowała. - Z jakiego stada wielmożny pan pochodzi? - Uśmiechnęła się. Miała nadzieje, że nie z KK, ale nawet gdyby jeśli tak, próbowała by go trochę zmiękczyć. - Och... Przepraszam! Ja pochodzę ze Stada Rozwianej Grzywy. - Nadal wesoła jak skowronek, chciała z nim porozmawiać na spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piorun
Wędrowiec
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 23:29, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią spod uniesionych brwi. Naprawdę nie wyglądał na KaKaowca? - Ze stada Krwawych Kopyt jeśli chcesz wiedzieć. - udzielił jej w końcu odpowiedzi z prawdziwą złośliwą radością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nuta
Wędrowiec
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 23:33, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się pomimo wszystko. Jej pech, ale życie ciągnie się dalej. - Tak jak myślałam. - Wyszczerzyła zęby w uśmiechu. - Jakiś czas temu spotkałam twojego przywódcę... Powiem szczerze, że to nie było najmilsze spotkanie. - Powiedziała, sama nawet nie wiedząc po co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piorun
Wędrowiec
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 23:36, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Parsknął a w jego oczach można było ujrzeć coś na kształt rozbawienia. - Potrafię to zrozumieć. - powiedział tylko obojętnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nuta
Wędrowiec
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 23:40, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęła grzebać kopytkiem w ziemi. - O ile się nie mylę to ciężko będzie nam się rozmawiało. - Nie lubiła koni małomównych. Zastrzygła uszami gdy usłyszała nagły podmuch wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piorun
Wędrowiec
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 23:43, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się w jej stronę. Nadal wyglądał na trochę rozbawionego. - Trzeba było nie zaczynać. - powiedział głosem o ton łagodniejszym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|