Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 17:24, 02 Sty 2010 Temat postu: Opowiadanie. |
|
|
Złapane z WL i RG. : >
Piszemy opowiadanie. Min. dwa słowa, maximum zdanie!
Np.
Nevcio: Dawno, dawno temu...
Funtay: Dawno, dawno temu, żyło sobie Drzewo.
DrzeVo.: Dawno, dawno temu, żyło sobie Drzewo. Drzewo miało pchły.
itd.
~*~
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Moonlight
Samotnik
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 18:58, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 19:05, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:56, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omen
Wędrowiec
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 20:23, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 20:40, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/ max. jedno zdanie! /
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:42, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 20:48, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:49, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omen
Wędrowiec
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 21:14, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka.
Wiesz ja mam taką super moc
i wszyscy wiemy jak ona się nazywa. Lepiej mnie nie denerwuj!
Funtay
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 19:46, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omen
Wędrowiec
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:05, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Funtay, jedyna taka rzecz to zemsta krzywego pieroga więc będę Cię denerwować bo ją lubię xD
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:50, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanou
Wędrowiec
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 19:12, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:39, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 19:05, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamage
Uzdrowiciel
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 0:53, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hopeless
Członek Stada
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 21:29, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamage
Uzdrowiciel
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 22:11, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 20:00, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hopeless
Członek Stada
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 20:49, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat. Kiedy w końcu dowlókł się do domu swego przyjaciela okazało się ze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 20:54, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat. Kiedy w końcu dowlókł się do domu swego przyjaciela okazało się ze Czop poszedł do szpitala, do Tajemniczej Plugawy - żony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamage
Uzdrowiciel
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 22:13, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat. Kiedy w końcu dowlókł się do domu swego przyjaciela okazało się ze Czop poszedł do szpitala, do Tajemniczej Plugawy - żony. Wasza wyobraźnia nie pojmieści jego zdumienia, kiedy dowiedział się o tym nieszczęsnym fakcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 13:35, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat. Kiedy w końcu dowlókł się do domu swego przyjaciela okazało się ze Czop poszedł do szpitala, do Tajemniczej Plugawy - żony. Wasza wyobraźnia nie pojmieści jego zdumienia, kiedy dowiedział się o tym nieszczęsnym fakcie. Tak więc, ciekawy co robi żona w szpitalu, udał się tam, obawiając najgorszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hopeless
Członek Stada
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 21:27, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno temu, żył sobie potwór o imieniu Nevers. Pewnego dnia stwierdził, że coś mu nie gra. Rozejrzał się dookoła i spostrzegł, że Funtay kręci mu dupą przed nosem. Przerażony spojrzał w lustro i odkrył, iż wygląda jak pół dupy zza krzaka w ciemną bezksiężycową noc. Jednak zmienił zdanie, był przystojnym brzydalem! Po chwili zreflektował się, że ma na swoim zacnym nosie różowe okulary, na których widok o mało się nie shaftował. Zdziwiony odszedł od lustra, zastanawiając się czemu wszyscy robią z niego jakiegoś pedała. Nagle zadzwonił telefon i Drzewo powiedziało mu, że to wszystko dlatego, że się naćpał. Jego partnerka wciąż kręciła dupskiem jak diwka. Na to on powiedział jej że to nie jest miejsce na takie rzeczy i żeby se polazła. Spojrzał w lustro i stwierdził, że pójdzie do sklepu po piwo. W sklepie zażądali jednak dowodu, a Nevuś jest ponad cywilizację, więc mu go nie wydano w urzędzie. No to jak nie w urzędzie, to pod Biedronką! Pod Biedronką mieli jednak za niskie ceny i Nevek poszedł do Świata Gumisiów. Znudziło mu się Gumisiowanie i poszedł do Świata Boba Budowniczego, kopiąc przy okazji Księżniczkę Kalę po jajcach. Po pewnym czasie i to mu się znudziło, dlatego postanowił pójść do wróżki, aby ta powróżyła mu z fusów po herbacie. Jednak wróżka wywaliła go ze swego namiotu na zbity pysk ponieważ śmierdziało od niego niemiłosiernie, widocznie ktoś zapomniał wziąć rano przysznica. Resztkami sił, podeszł odwiedzić Czarnego Czopa ((c) Dziuń.) - przyjaciela z dziecięcych lat. Kiedy w końcu dowlókł się do domu swego przyjaciela okazało się ze Czop poszedł do szpitala, do Tajemniczej Plugawy - żony. Wasza wyobraźnia nie pojmieści jego zdumienia, kiedy dowiedział się o tym nieszczęsnym fakcie. Tak więc, ciekawy co robi żona w szpitalu, udał się tam, obawiając najgorszego. Kiedy dotarł do szpitala przekonal się ze jego zona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|