Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:32, 29 Lis 2009 Temat postu: Step |
|
|
Rozległy teren z wysoką trawą i mnóstwem niespodzianek czyhających na zbyt nieuważne konie. Występują tu dość silne i porywiste wiatry, które sprawiają, że trawa faluje, tworząc wrażenie wzburzonego, zielonego morza. Zazwyczaj jest tu umiarkowana temperatura, choć bardzo często świeci słońce. W czeluściach roślin żyją małe zwierzątka i owady, nieostrożne konie mogą jednak natrafić na drapieżniki, maskujące się w gęstych chaszczach.
___
Wbiegł galopem. Gdy zobaczył wielką przestrzeń, przyspieszył, niemal natychmiast wpadając przednią nogą w dziurę. Uderzył pyskiem w ziemię i przewrócił się na grzbiet. Zaklął cicho pod nosem i podniósł się. Poruszał każdą kończyną i stwierdził, ze nie stało się nic poważnego. Nie stracił humoru, o nie. Karmel nigdy nie tracił humoru. Pokłusował już nieco spokojniej, z uniesionym buńczucznie ogonem. Miał zamiar przeciwstawić się wszystkim przeciwnościom, nawet gdyby miał walczyć z grawitacją. Taki właśnie był Karmel... Nagle stwierdził, że strasznie brakuje mu osoby do rozmów. Na chwilę spochmurniał, ale zaraz przypomniał sobie, że przecież musi gdzieś kogoś spotkać. Nie było innej opcji. Może i tu ktoś postanowi przygalopować? Oby się nie przewrócił, bo jak się przewróci to może sobie coś złamać. Ja wiem jak to boli... To znaczy nie złamania, ale przewrócenie... Nigdy nie miałem nic złamane, chociaż przewracam się co chwilę.. Tak. Karmel prowadził wewnętrzne monologi. Jak to mówią Albo geniusz albo idiota, ale Karmel na pewno nie był idiotą. Co nie znaczy, że uważał się za geniusza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Prima Bella
Wędrowiec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 20:19, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozległ się tętent kopyt i na stepie pojawiła się Prima Bella. Zawsze się tak pojawiała - najpierw słychać było jej galop, potem widać było obłoki kurzu a na końcu pojawiała się ona. Chociaż biegła dzikim galopem była na tyle skoncentrowana by omijać przeszkody. Nagle jednak ziemia osunęła jej się spod kopyt gdyż dotarła do niewidocznego z jej perspektywy osuwu i zsunęła się ryjąc kopytami w ziemi. Zamiast się przestraszyć zaśmiała się i zarzuciła swą dość krótką grzywą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:36, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się i zobaczył nieznaną dotąd klacz. Słysząc jej dźwięczny śmiech również się zaśmiał i podbiegł bliżej. -Nic Ci nie jest?- spytał uprzejmie. Po chwili uświadomił sobie, ze się nie przedstawił -Cara... Eeee, Karmel mnie zwą.- uśmiechnął się szeroko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prima Bella
Wędrowiec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 20:41, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się ponownie i przekrzywiając łeb spojrzała na ogiera. Powiedziała - Pewnie że w porządku. Jestem Prima Bella, ale nazywaj mnie jak chcesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:28, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu. -Z jakiego jesteś stada?- okrążył ją energicznie. Stanął przed Primą i spojrzał na nią słodkimi oczami dziecka, które wciąż w nim żyło. Machał wesoło ogonem, który obijał się o boki ogiera, tym samym skutecznie odstraszając muchy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prima Bella
Wędrowiec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 20:13, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się obserwując go i odpowiedziała -Z jedynego jakie naprawdę do mnie pasuje. Ze Stada Rozwianej Grzywy. A ty masz jakieś stado? - spytała. Z jednej strony wyglądał na konia lubiącego towarzystwo z drugiej strony jakoś pasował jej na samotnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 13:06, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kiwnął łbem. -Jam Ogniste Serce.- odpowiedział i wypiął pierś. Wyszczerzył zęby w uśmiechu i pogrzebał nogą w ziemi. Grzywka spała mu na oczy, więc podrzucił łeb, by się jej pozbyć. Uśmiech nie schodził mu z pyska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prima Bella
Wędrowiec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 13:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się gdyż zabrzmiało to patetycznie a zarazem zabawnie. - Coś w tym jest.. - nie znała najlepiej tego stada ale Karmel jej do niego pasował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:36, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Parsknął głośno. -Może pobiegamy?- spytał z nadzieją. rozsadzała go energia, którą musiał jakoś spożytkować. Na stepie było dość niebezpiecznie, ale postanowił tym razem bardziej uważać. Czy możliwe było z jego zdolnościami utrzymanie równowagi? Wątpliwe, ale nie mógł wytrzymać stania w miejscu. Przekrzywił łeb i po raz kolejny wyszczerzył zęby w uśmiechu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prima Bella
Wędrowiec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 19:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i powiedziała - Takim propozycjom nie odmawiam- po czym puściła się biegiem oglądając się czasem za siebie by sprawdzić czy za nią biegnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|