Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 23:24, 02 Lut 2010 Temat postu: Pastwisko przy lesie. |
|
|
Bardzo rozległe pastwisko, mające dużo wzniesień i pagórków. Latem można tam pożywić się pyszną, soczystą, zdrową trawą, jesienią miejsce jest bardzo przyjemne i ciche, zimą natomiast można znaleźć tam ukojenie słuchając szumu drzew.
Otoczone jest lasem iglastym.
Dziękuję.
___________________________
Nekome przybiegła tutaj truchtem, pragnąć bliżej poznać okolice. Miejsce to zwróciło jej uwagę szczególnie przez wiele wzniesień, oraz lasu. Pastwisko to było niesamowicie podobne do jej domu...
Klacz znalazłwszy się na jego środku zatrzymała się, i stępem zaczęła spacerować po śniegu, co jakiś czas strzepując z ciała płatki zimnego śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 12:07, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Szedł bezszelestnie stawiając kopyta na śniegu. Szedł wolnym ale energicznym krokiem. Spoglądał dookoła ciekawie.Kropla roztopionego śniegu z drzewa spadła na jego chrapy. Zlizał ją i szedł dalej. Wtedy zobaczył klacz i zarżał cicho by dać znać że tu przyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 13:27, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przechadzając się tak usłyszała rżenie konia... Spojrzała w tamtym kierunku i podbiegła do niego eleganckim, płynnym kłusem.
- Witaj..! - Powiedziała radośnie, na jej pysk napadało już trochę śniegu, więc strzepnęła go zamaszyście. Machała lekko ogonem, grzywa powiewała lekko na wietrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 15:08, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przyjrzał się klaczy wesołym spojrzeniem. Uśmiechnął się i odpowiedział- Witaj. Jestem Idaho a ty? - spytał machając wesoło ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 15:22, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiech nie schodził jej z "twarzy".
- Mam na imię Nekome. - Odpowiedziała, spoglądając na sylwetkę ogiera. Neko ruszyła wolno w okół Idaha.
- Może się przejdziemy? - Zapytała aksamitnym głosem. Przystanęła, oczekjując odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 17:18, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko i spojrzał na nią.
- Jasne nie mam nic przeciwko temu. - powiedział i zrobił parę pewnych kroków po czym zatrzymał się i znów odwrócił głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 18:41, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zarżała cicho i puściła się kłusem przed siebie. Jeśli Idaho zechce ją dogonić, zrobi to. Lecz...Zanim Neko zaczęła biec, najpierw okrążyła stępem ogiera, później zaczepnie kłapnęła mu zębami przed pyskiem i dopiero ruszyła przed siebie.
Lekki wiatr smagał jej poliki, ogon lekko się kołysał... Śnieg wpadał jej do pyska...Miodzio <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 19:13, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
/ Temat zostaje przeniesiony. Zielone Pastwiska, to znaczy Cmentarz. /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 21:44, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się wesołym, lekkim i przepełnionym harmonia śmiechem po czym ruszył szybkim kłusem za Nekome i dogonił ja szybko.Uśmiech rozjaśniał jego pysk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 21:13, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
//a, dobrze... //
Biegła koło niego, lekkim, tanecznym krokiem. Co jakiś czas otrzepywała grzywę ze śniegu, uśmiechała się. Nagle stanęła.
- Hmm... Co powiesz na wspólny cwał? - Zapytała ze śmiechem, bo chociaż w jej słowach nie było niczego... niezwykłego, dziwnie to brzmiało w jej pysku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 21:45, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Stanął i spojrzał na Nekome. To nie wymagało zbyt dużo zastanowienia -Jestem za. - zgodził się i przeszedł do szybkiego kłusu czekając aż klacz pójdzie w jego ślady. Wtedy przyśpieszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 23:24, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zarżała radośnie, przytupnęła kopytem i poszła w ślady ogiera. Najpierw biegła koło niego kłusem, następnie wydłużyła krok przechodząc do galopu. Następnie cwał. Śnieg wwpadał jej do oczu, jednak nioe przejmowała się tym. Cieszyła się, że żyje. Czuła to. Kochała biegać, dlatego była pewna, iż podjęła właściwą dezycję idąc do RG...
Nekome biegła ile sił w kopytach, jej silne nogi rwały się do pokonywania kolejnych metrów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 23:37, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zarżał radośnie. Stanął dęba i pędem ruszył za klaczą. Cwał dawał mu dużo radości lecz widać było że nie tyle co klaczy. Kochała to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 17:46, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kopyta odbijały się od podłoża sprężyście, miękko... Widać było, iż jest to bieg doskonały, taki, którego nie da się nauczyć. To się po prostu ma. Nekome czuła się w swoim żywiole, była cała mokra od śniegu, lecz biegła dalej. Nie zauważyła, że była już daleko w przodzie, a Idaho był prawie niewidzialny zza mgły i padającego obficie śniegu... Gdy klacz zdała sobie z tego sprawę zarżała ponownie i zwolniła swój bieg, wkrótce się zatrzymując. Stanęła dęba, wierzgnęła kopytami... I przybrała zwykłą pozycję. Stała wpatrując się w sylwetkę ogiera, czekając aż do niej dołączy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 20:12, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przyśpieszył kroku i pogalopował ku niej. Wkrótce się z nią zrównał i uśmiechnął się. Powiedział - Widać w tobie Rozwianą Grzywę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 12:28, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A jakże! Inaczej bym nie chciała do niej należeć, czyż nie..? - Powiedziała z uśmiechem, spoglądając na niebo i sypiące się z niego płatki śniegu. Wreszcie dodała.
- Wiesz, już strasznie przemokłam...I ty zresztą też. Chodźmy lepiej gdzieś, gdzie jest sucho... Dobrze? - Zaproponowała niewinnie, ale racją były jej słowa. Grzywa przypominała strąki oblepione śniegiem, to samo z ogonem. Sierść jej lśniła od mokra, tym samym sprawiając jej ból. Nie lepiej wyglądał Idaho....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 14:14, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego ze są cali przemoczeni i że powoli zaczyna mu być zimno. Trzepnął grzywą by strząsnąć z siebie wodę oczywiście w ten sposób by nie zmoczyć bardziej Nekome. - Masz rację. Znasz jakieś suchsze miejsce? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekome
Wędrowiec
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 18:23, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się potulnie.
- Cóż, tak się składa, że nie znam za dobrze jeszcze tych terenów..Jednak dobrze i szybko potrafię się zorganizować.Zaraz coś znajdziemy. - Odpowiedziała, zbliżając się powoli do Idaha.
- Chodź więc... Zaraz czegoś poszukamy... - Zachęciła i wolnym kłusem odbiegła w pewnym kierunku.
[zt]
(Jakby co, założę temat "stara szopa" czy coś w tym stylu i napiszę tam pierwsza, ok? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idaho
Członek Stada
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 22:40, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przeszedł w szybki kłus i podążył za nią z wesołym uśmiechem, ciekawy czy znajdą jakieś suche i w miarę ciepłe schronienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fallen
Gość
|
Wysłany: Pon 14:23, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sylwetka ogiera, zaczęła przybliżać się z dala do padoku. Coraz lepiej można było rozpoznać jego kontury. Dość wysoki, gniady... Szedł stępem, lekko zamyślony, jakby nieobecny. Rozglądał się nieprzytomnie po nowym otoczeniu. Zatrzymał się dopiero przy niewielkim krzaku, teraz dopiero "wrócił na ziemię". Spojrzał na swoje pęciny, całe w błocie. Spodziewał się takiego efektu swojej wędrówki. Westchnął i sięgnął po jakąś kępkę trawy, która po zimie nie wyglądała przekonująco. Fallen - bo tak mu było na imię - był obojętny na to co się wokół dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 10:46, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fatum wlokła się z terenów KK dość długo. Samo porwanie trwało krócej niż myślała, ale i to dostatecznie ją wykończyło. Poobijana i lekko poraniona dotarła w pierwsze lepsze miejsce, w które zaniosły ją kopyta. Rozejrzała się dookoła, chłonąc wygląd owego otoczenia. Mimo wszystko było jej to szczerze obojętne. Niemiłosiernie bolała ją głowa, nie mówiąc już o bokach i nogach. Opadła na miękką, chłodną i lekko wilgotną od rosy trawę i położyła się z jękiem na boku. Przymknęła oczy. Nie miała pojęcia co teraz będzie. Czekała, nie wiadomo na co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamage
Uzdrowiciel
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:31, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wolnym krokiem z plaży zawędrował w to miejsce. Nie znał go dotąd, ani nie miał w zamiarach zapoznania się z nim. Po prostu przechodził przez jeden z licznych padoków. Miał przymrużone powieki, a jego głowę zakrzątały myśli o tym co zdarzyło się niedawno. Zatrzymał się na chwilę i schylił łeb ku ziemi, zerwał kępkę krótkiej trawy i przeżuł ją powoli. Nadal nie otwierał oczu do końca, swój wzrok skupił w jednym punkcie tuż przy ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:38, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fatum starała się wyłączyć wszystkie zmysły, jednak nie było to takie proste. Leżąc z uchem przy ziemi usłyszała jakby... Tupot kopyt? Uniosła gwałtownie głowę, może trochę zbyt gwałtownie, bo po chwili z cichym sykiem opadła z powrotem. Kolejna próba uniesienia się poszła już dużo lepiej. Klacz zamrugała szybko i rozejrzała się dookoła. Rzeczywiście, nieopodal stał koń, i to nie byle jaki. Kamage! Jej ukochany Kamage! Chciała krzyknąć, ale słowa uwięzły jej w gardle. Radość, która ogarnęła ją na widok ogiera bardzo szybko się ulotniła. Zraniła go, jak mogła oczekiwać radosnego powitania? Zdobyła się na ciche, tęskne rżenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamage
Uzdrowiciel
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 20:47, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Podniósł głowę szybko. Czyżby ktoś znajdował się w tym jak sądził odludnionym miejscu? Przecież wybierał najmniej 'zaludnione' trasy na swoją wędrówkę donikąd. Nastawił uszu i odwrócił łeb w stronę odgłosu. Dostrzegł pośród trawy leżącą postać siwego konia. Z chwilą wahania odwrócił się cały i zrobił kilka kroków w tę stronę. Zatrzymał się widząc kto tam leży. Fatum. Chociaż dzieliło go od niej około sizdmiu, ośmiu metrów rozpoznał ją. Jego mina dotąd nic niewyrażająca przybrała wyraz lekko zaskoczonej, ale zaraz Kamage opanował się i powrócił do poprzedniego stanu. Podszedł do niej bliżej, by móc przyjrzeć się jej. To co ujrzał zakoczyło go, w co ona mogła się wpakować?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamage dnia Nie 20:53, 11 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:51, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzyła wprost w oczy Kamage. Serce biło jej nienaturalnie szybko. Gdy się do niej zbliżył, zadrżała z trwogi. Bała się, że nigdy nie wybaczy jej tej głupoty. A co jeżeli tak będzie? Jak ona sobie poradzi? Odgoniła od siebie te myśli. -Przepraszam...?- wychrypiała. Chciała uciec wzrokiem w bok, ale nie potrafiła. Zwyczajnie nie mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|