Srebny wodospad

Romance · Wysłany: Śro 23:54, 03 Mar 2010 Temat postu:

Zachichotał złośliwe.
- No już dobra. - powiedział wywracając figlarnie oczami. Spojrzał gdzieś przed siebie. Miał dzisiaj wspaniały jak nigdy humor. (xD)

Fatum · Wysłany: Czw 9:42, 04 Mar 2010 Temat postu:

Pokręciła głową z połowicznym uśmiechem i wróciła do wpatrywania się w ten tajemniczy punkt na horyzoncie. Ona natomiast dziś była dziwnie nieobecna i raczej nie można było zaryzykować stwierdzenia "dobry humor", w przeciwieństwie do nastroju Romance. Myślami błądziła po ostatnich wydarzeniach, zastanawiając się nad sobą i nad swoją przyszłością. Zastrzygła uszami, słysząc niedaleko jakiś nikły odgłos.

Romance · Wysłany: Czw 17:40, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wywrócił oczami. Zachowywał się jak głupi dzieciak, jak hmm... nastolatek? Tak, on również to usłyszał. Zastrzygł uszami odwracając łeb w kierunku, z którego dobiegł ich hałas.

Fatum · Wysłany: Czw 17:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

Parsknęła i spojrzała na Romance z lekkim uśmiechem. Wypuściła przyjaźnie powietrze na jego szyję. Machnęła zamaszyście ogonem, przecinając ze świstem powietrze. Uniosła jedno kopyto, które odkleiło się od zalegającego na ziemi błota z niesmacznym cmoknięciem.

Romance · Wysłany: Czw 17:56, 04 Mar 2010 Temat postu:

- Poprawa humoru? - rzucił z lekkim uśmieszkiem zerkając na klacz. Co prawda już zdążył nieco spoważnieć, ale nadal utrzymywał mu się "dobry" humor. Machnął na boki długim ogonem.

Fatum · Wysłany: Czw 17:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Jeżeli tak to nazywasz.-odpowiedziała mu z takim samym uśmiechem. Odrzuciła do tyłu głowę, by pozbyć się z czoła choć na chwilę grzywki. Na szczęście nie była ona ani bardzo długa ani bardzo gęsta.

/sranie w banię xD/

Romance · Wysłany: Czw 18:12, 04 Mar 2010 Temat postu:

//xD//

- Pierwsze skojarzenie. - odpowiedział klaczy beznamiętnie. Przestąpił z nogi na nogę czemu towarzyszył bardzo nieprzyjemny odgłos. Przez jego chrapy przeleciał nieprzyjemny grymas.

Fatum · Wysłany: Czw 18:18, 04 Mar 2010 Temat postu:

Westchnęła i ruszyła z miejsca. Musiała rozprostować kości, nawet pomimo nieprzyjemnego dźwięku, który poprzedzał każde uniesienie nogi. Zwiesiła smętnie łeb i chodziła wkoło miejsca, w którym stali.

Romance · Wysłany: Czw 18:34, 04 Mar 2010 Temat postu:

Przyglądał się chwilę klaczy.
- Mhm, może lepiej jakiś spacer? - zaproponował unosząc lekko jeden z łuków brwiowych ku górze. Sam też chętnie, by się ruszył, ale chodzenie bez celu jakoś nigdy mu się nie uśmiechało.

Fatum · Wysłany: Czw 18:37, 04 Mar 2010 Temat postu:

-W sumie niezły pomysł.- przyznała i uniosła głowę. Spacer na pewno był lepszym pomysłem niż krążenie wokół ogiera. Przystanęła i zamachała ogonem. -To gdzie?- spytała.

Romance · Wysłany: Czw 18:40, 04 Mar 2010 Temat postu:

- Hmm... A może las? Tam raczej nie będzie tak podmokło. - mruknął pod nosem. Zerknął zniesmaczony na swoje kopyta zanurzone do połowy w błocie.

Fatum · Wysłany: Czw 18:43, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Gdziekolwiek sobie życzysz.- powiedziała przesadnie "usłużnym" tonem i popatrzyła wyczekująco na ogiera. Westchnęła głęboko. Ogarnęły ją nieprzyjemne myśli i jakoś źle się czuła. Czekała aż Romance pójdzie pierwszy.

Romance · Wysłany: Czw 18:48, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ruszył krzywiąc się przy każdym kroku, który powodował nieprzyjemne mlaskanie. Ustał odwracając łeb i patrząc pytająco na klacz. Nie czuł się jakoś najlepiej. (xd)

Fatum · Wysłany: Czw 22:06, 04 Mar 2010 Temat postu:

Zrównała się z ogierem i ze zwieszonym łbem ruszyła za nim, kołysząc się, jakby była wszystkim zmęczona. Westchnęła ciężko i katem oka spojrzała na Romance. Starała się nie zwracać uwagi na te okropne plaśnięcia, wydobywające się spod ich kopyt.