Forum Dołącz do nas! Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Niespokojne bagno
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Wielkie Grzęzawiska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tayfun
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów
Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 20:32, 18 Sie 2009    Temat postu: Niespokojne bagno

Uważaj!Tutejsze bagna są niespokojne jeden fałszywy ruch a skończysz pod wodą wciągnięty przez zdradzieckie mokradła.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antoinette
Gość






PostWysłany: Pią 18:09, 02 Paź 2009    Temat postu:

Kilka pojedynczych bulgotów - zwyczajny odgłos kroków. Nie, pospolite jest to tylko na bagnach, więc.. Siwa klacz delikatnie uniosła powieki, tak zawędrowała do kolejnej krainy. Pysk powędrował metr w górę, nadęła chrapy by zaczerpnął tutejszego powietrza. Nie czuła zapachu ludzi, co ją uspokoiło. Mogła teraz spokojnie kroczyć dalej. Była na niebezpiecznym gruncie, lecz nie odczuwała strachu. Gdyby coś stało się i tak nic by to nie zmieniło. Trawa rosła by dalej, dalej by świeciło słońce. Ptaki śpiewały po swojemu urokliwe pieśni. Przecież tam, po drugiej stronie nie ma zła czy bólu. Czemu miałaby się lękać lepszego miejsca.
Parsknęła cicho ruszając do przodu.
Powrót do góry
Sad Shade
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Co Cię To Obchodzi...
Płeć: Ogier

PostWysłany: Pią 18:50, 02 Paź 2009    Temat postu:

Wszedł niezwracał większej uwagi na to, że w każdej chwili może mu się coś stać. Prychnał. Zauważył jakąś klacz. Nie miał lepszego zajęcia więc podszedł do Niej. Zatrzymał się przed nią. Przeszył ją mrocznym spojrzeniem od kopyt po same czubki uszu. -Witaj.- rzucił z dziwnym, ale zarówno tajemniczym błyskiem w oku. Nie spuszczał z Niej wzroku; był czujny i uważny. Przewrócił ślepiami.- Jesteś nowa?- spytał trochę obojętnym tonem głosu. Na jego pysku zagościł chytry uśmieszek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antoinette
Gość






PostWysłany: Pią 20:30, 02 Paź 2009    Temat postu:

Nie odwróciła się, choć słyszała, iż ktoś za nią idzie. Jeśli miałaby ją spotkać krzywda, choćby tu i teraz, nikt nie zmieni tego co przeznaczył ci los, więc nie miała zamiaru próbować. Zatrzymała się, gdy cisze przerywał już tylko szum wiatru. Odwróciła głowę do tyłu mierząc wzrokiem ogiera.
- Ohayo. - Powiedziała, a słowa poniosły się tuż do uszu przybysza. - Błąkam się po różnych terenach. - Dodała po chwili.
Wyprostowała szyję wracając do poprzedniego zajęcia, przebywania bagien. Niby czemu to ona miała kontynuować rozmowę, najwidoczniej on używał jej tylko do zabijania nudy.
Powrót do góry
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Czw 19:53, 07 Sty 2010    Temat postu:

Gdy tak sobie kłusowała, nagle usłyszała plusk. Spojrzała na swoje nogi. - Miała je po pęciny w błocie. Nie zwracała na to uwagi brnąc dalej w bagno. Spodobało jej się jak błoto tryskało na boki, po paru minutach była niemal cała w błocie. Co jej się podobało!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Pią 17:01, 08 Sty 2010    Temat postu:

Stanął po środku bagna, wciągając powietrze w chrapy. Było w nim coś niepokojącego, jakiś zapach, który drażnił jego nozdrza. Coś, co czuł zawsze, kiedy w pobliżu była osoba, której akrurat nie miał ochoty spotkać.
W tej krainie była jedna taka osoba, którą miał przyjemność - a może i nie - poznać. Była nią klacz, którą spotkał już jakiś czas temu, ale od razu zapisał ją na listę nieprzyjaciół. Nieprzyjaciół, nie wrogów. Aż tak daleko nie zaszło. Ale kto wie co będzie potem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pią 21:12, 08 Sty 2010    Temat postu:

Wpatrzona w swe nogi, uderzyła w coś. Był to koń, to oczywiste. Gdy podnosiła głowę wiedziała, że to był koń, więc powiedziała. - Przeprasz... - W tej właśnie chwili zauważyła, że był to jej wróg - jedyny i nie powtarzalny Nevers - dlatego więc zakończyła zdanie innymi słowami. - A może i nie przepraszam. - Wyszczerzyła zęby w złośliwym uśmiechu, wiedziała, że on i tak sobie nic z tego nie zrobi więc co jej tam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Sob 15:11, 09 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzał na Nutę z irytacją.
- Patrz gdzie idziesz, śmieciu.
Nie miał ochoty wdawać się w dłuższe dyskusje, ale i tak nie odszedł choćby na krok. Stał i wodził po niej bezczelnym wzrokiem. Nie obchodziła go nic a nic, nawet ta jej udawana zuchwałość. Wiedział jednak co zrobić, wiedział też że bez wahania to zrobi, ale po cóż się męczyć, skoro nawet nie ma powodu...?
Zdawał sobie sprawę z tego, że przed nim stoi klacz, a nie ogier. Jej zachowanie jednak było wątpliwe co do tego, co oczywiste. To też go nie obchodziło.
Kolejny zbędny balast.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 10:31, 10 Sty 2010    Temat postu:

// Nevciu. To ty się bawiłeś nickami? x D //

- Nie miałam takiej potrzeby, albowiem wiem, iż tutaj nikt prawie nie przebywa. - Zaczęła sobie coś tam nucić i spojrzała w niebo. Spuściła wzrok na konia przed sobą. - Niestety tym razem natknęłam się na kogoś. - Nie lubiła takich sytuacji... Odchodzić nie zamierzała, albowiem podobało jej się w tym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 19:18, 10 Sty 2010    Temat postu:

/ no brawo! < 3 nie pierwszy i nie ostatni raz. : > /

Uśmiechnął się krzywo.
- Zdziwiłabyś się.
Tłumy są wszędzie, nie da się ich ominąć. Gdzie nie ruszył, napotkał przynajmniej jedną osobę. I większość była tym typem koni, którego najmniej lubił. Punkt pierwszy; w ogóle był. Punkt drugi; aż zalatywało od niego wesołością i udawaną zuchwałością. Punkt trzeci; pojawiał się zawsze wtedy kiedy nie trzeba. To znaczy zawsze. Taki był ten typ wesołków i wiecznych optymistów. Nevers czasami zastanawiał się czy przypadkiem konie tego pokroju nie istnieją po to, aby go wiecznie irytować. Bardzo możliwe. Wszystko jest możliwe.
Skierował swój wzrok za nią. Powiesił na niewidzialnych drzwiach niewidzialną tabliczkę z niewidzialnym napisem 'Nie przeszkadzać'. I odszedł, do świata, do którego dostęp miał tylko on. Jego ponura wyobrażnia, pesymizm i nieskończone pokłady ciszy.
Zamknął drzwi swojej prywatności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pon 16:46, 18 Sty 2010    Temat postu:

Parsknęła nie zadowolona - No chyba jednak nie. - Mruknęła cofnęła się kilka kroków i zamierzała odejść od Neversa. Zatrzymała się, żeby mu jeszcze coś powiedzieć, ale poczuła, że się zapada. Ruchome piaski w bagnie? Nie możliwe. Próbowała wydostać się z bagna w milczeniu, nawet nie miała zamiaru prosić o pomoc, albowiem już kiedyś go o to prosiła i co zrobił? Po prostu się z niej śmiał czego tym razem pewnie też nie odpuści. Wiedziała jednak, że teraz tym bardziej jej nie pomoże, albowiem po prostu z nienawidził ją - oczywiście z wzajemnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Pon 17:41, 18 Sty 2010    Temat postu:

Z zamyślenia wyrwał go głos klaczy. Nie obchodziło go co ma mu do powiedzenia, bardziej to, co teraz robiła. A zapadała się w ziemię. Hm, bynajmniej dziwne.
Tak jak przewidywała, nie miał zamiaru choćby wyciągnąć do niej kopytka. Przecież to śmieszne po prostu. On miałby jej pomagać? Haha, a to dobre. Nie pomógł Choco, chociaż mu wcale nie podpadła, a co dopiero Nucie?
Śmieszne, doprawdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pon 21:13, 18 Sty 2010    Temat postu:

// waham się pomiędzy śmiercią, a cudownym wydostaniem się. co wybrać? x D //

Wymamrotała pod nosem przekleństwa i zacisnęła zęby. Robiła co tylko mogła, aby się wydostać. Zapadała się coraz głębiej. Próbowała stanąć dęba, po kilkunastu, a może nawet kilkudziesięciu próbach udało jej się stanąć dęba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Śro 20:34, 20 Sty 2010    Temat postu:

/ debie! miałaś się pier.. walnąć w łeb! X D /

Patrzył z niebezpiecznymi iskrami w oczach na poczynania klaczy. Jemu bagna nie sprawiały zanadto problemów, był wręcz przyzwyczajony do błota, niespokojnego niczym spłoczona zwierzyna. Wystarczyło znieruchomieć, a on miał to we krwi.
Żaden problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pią 21:51, 22 Sty 2010    Temat postu:

// ej! ale z tym łbem to ustaliłyśmy po tym jak to napisałam! //

Zaczęła się tak szamotać, że jakimś cudownym sposobem udało jej się wydostać z błota. Niestety były tego również skutki uboczne - uderzyła się kopytem w głowę, zobaczyła gwiazdki i dalej nie wiedziała co się dzieje. Zobaczyła coś czego nigdy dotąd nie widziała - nicość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Sob 20:45, 23 Sty 2010    Temat postu:

Nevu był zdziwiony. Klacz chwiała się na nogach, jak każdy, kto prawie zemdlał. Najwyraźniej uderzyła się kopytem w łeb. Jakim cudem?
Uśmiechnął się mściwie. Przynajmniej sama się załatwiła, on nie musiał już nic robić. Coś go jednak pchało, musiał tu zostać i patrzyć jak cierpi. Nie. Jak nic nie czuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Sob 22:13, 23 Sty 2010    Temat postu:

Po... Jakimś czasie. Ocknęła się i zaczęła mamrotać jak nawiedzona pod nosem: - Jestem Nuta, jestem na mokradłach... I co po za tym? - Zaczęła ogarniać ją wściekłość. Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?! Ale dlaczego co? Nie wiedziała co się z nią dzieje... Zobaczyła przed sobą innego konia. - Kim jesteś? Jaka ja jestem? Co się tutaj stało? - Zapytała wściekła, jednak próbowała nad sobą panować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Nie 13:54, 24 Sty 2010    Temat postu:

Zdziwiło go nieco jej zachowanie. Czyżby miała kopyta z metalu?
- Jestem Twoją zmorą. - odpowiedział z niejakim rozbawieniem.
W zasadzie, czemu nie? Pobawi się trochę kosztem klaczy, a potem odstawi ją na półkę, a niech się zakurzy.
- Jaka jesteś? Cóż za pytanie. Głupia, naiwna.
Nagle coś przyszło mu do głowy. Przecież ona jest chwilowo niesprawna umysłowo. Nabierze się na każde kłamstewko, które podłoży jej pod nos. Straciła zmysł, wykrywania spisku. Jest jak źrebak, można nauczyć ją wszystkiego. Nauczyć ją... nie, szkoda zachodu. Czarna sylwetka ogiera zbliżyła się do niej. Jego chrapy stykały się z uchem klaczy, aby wypowiedzieć te kilka słów.
- Będziesz mi podporządkowana - zła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Nie 20:27, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Głupia i naiwna? To chyba fanie. - Mruknęła bez większego entuzjazmu, gdy tylko ogier powiedział do nie 'zła' nie była co do tego przekonana. - Sądzisz, że to dobry pomysł? Mogę Ci zaufać? - Zapytała. Nie wiedziała co się z nią stało, nie wiedziała kim do końca była... Przykre.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Pon 16:46, 25 Sty 2010    Temat postu:

Zaśmiał się jak zwykle szatańsko.
- Zaufać? Mi? Oczywiście że nie. Mnie się nie da ufać. Po prostu będziesz mnie słuchać.
Już wyobrażał sobie Nutę jako Wojownika w swoim Stadzie. Właśnie! Musi się przepisać. O tak!
- Krok pierwszy. Wypisz się z Rozwianej Grzywy. To nie jest Twój dom. Bądź częścią Krwawych Kopyt.
Może być ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Pon 22:05, 25 Sty 2010    Temat postu:

Nie do końca zrozumiała... Albo i nie do końca rozumiała tok rozumowania jej zmory. - Czemu mam Cie słuchać skoro nie mogę ci ufać? - Zapytało co mogło być dosyć głupie jednakże zgodziła się. - Dobrze, dobrze. Wypiszę się z Rozwianej Grzywy, a będę należeć do Krwawych Kopyt. Ale jednak! Powiedz mi mój drogi... Dlaczego uważasz, że bardziej nadaję się do Krwawych Kopyt niż do Rozwianej Grzywy? - Nie była głupia. Na jakiej podstawie ma się zgodzić na tak... Ważne decyzje skoro ogier twierdzi, że nie może mu ufać, a ma go słuchać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Pon 23:05, 25 Sty 2010    Temat postu:

Uniusł groźnie brwi, nakazując jej tym samym nie sprzeciwiać mu się.
- To akurat nie Twoja sprawa. I nie zadawaj durnych pytań, tylko rób co każę. - warknął.
W duchu jednak lubował się tym, że zdobędzie nowego... właśnie, co nowego? Wojownika? Tak, chyba tak. Na Zwiadowcę, to klacz jest za głupia, na Wartownika za bardzo roztrzepana. Nigdy nie powierzy jej Dowódctwa, ani nie zrobi z niej Zastępcy. Inne rangi nie są godne uwagi. Wojownik jest idealny. Najtrudniejszą kwestią, jest zrobienie z niej duszą i sercem Członka KK. Chwilowo jest bezużyteczna, trzeba ją naprawić. I to irytujące dębowanie. Przecież to śmieszne! Nikt nie widział KaKaowca o zdrowych zmysłach, dębującego z radości.
Nikt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Wto 21:14, 26 Sty 2010    Temat postu:

Durne pytania?! Phi. - Dobra, dobra... - Pomimo wszystko zgodziła się i dała sobą manipulować. - No to co mam probić...? Wasza królewska mość? - Spojrzała na niego wyczekująco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevers
Przywódca
Przywódca



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Ogier

PostWysłany: Wto 23:17, 26 Sty 2010    Temat postu:

Przewrócił oczami. To będzie trudne.
- Słuchaj uważnie, aby potem się nie powtarzać. - jego tubalny głos poniósł się po mokradłach. - Wypisz się z RoGalików! To nie miejsce dla Ciebie. Od dziś.
Jego armia się powiększa. Tak! Miał ochotę Wykrzyczeć to całemu światu, który niedługo będzie jego! Miał zamiar wybuchnąć śmiechem szaleńca.
Ale tego nie zrobił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuta
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Klacz

PostWysłany: Śro 16:39, 27 Sty 2010    Temat postu:

// no ba, że będzie trudne. x D a tak w ogóle to śmiechole psychopaty i szaleńca są MOJE. //

Skinęła głową po słowach, że ma słuchać uważnie, a po ostatnich słowach Neversa wybuchła śmiechem psychopaty. Zanim zdążył popatrzeć się na nią krytycznie, co i tak pewnie zrobi powiedziała: - Ale RoGaliki z KaKaem są mniami. - Powiedziawszy to śmiała się jeszcze chwilę. Gdy się uspokoiła schyliła łeb i cofnęła się kilka kroków, albowiem była święcie przekonana, że Nevcio ją zaraz za to ukarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dołącz do nas! Strona Główna -> Wielkie Grzęzawiska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island