Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 1:54, 12 Sie 2009 Temat postu: Las połamanych drzew |
|
|
Kiedyś straszna wichura nawiedziła ten bujno rosnący las i połamała wszystkie drzewa. Powalone konary tworzą świetny tor przeszkód tylko dla ambitnych i wytrzymałych osobników.
Teraz konie przychodzą tu by pokazać na ile je stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Czw 18:24, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
wszedł do lasu. Zgrabnie przeskakiwał przez połamane drzewa. W końcu dojrzał piękną klacz. Pod kłusował do niej -Witam, Jestem Swell.- Uśmiechnął się czarującą i ukłonił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 11:11, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzala na siwego ogiera i odwazajemnila usmiech.
-Mnie zwa Gortadooey Lass... -powiedziala nadal sie usmiechajac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 11:23, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Gortadooey Lass...- Powtórzył cicho imię -Piękne. Niepowtarzalne. Wiem co oznacza.- Przy ostatnim zdaniu uśmiechnął się półgębkiem. -Nie boisz się sama chodzić po lesie, piękna?- Zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 12:14, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zasmiala sie slyszac jak nazwal ja ogier.
-Nie, nie boje sie... Tym bardziej ze chwilowo nie jestem sama. -usmiechenla sie patrzac na ogiera. -W ktorym jestes stadzie? -zagadnela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 12:24, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem w stadzie pienistych fal.- Uśmiechnął się. Rozglądał się. -Jesteś z kimś?- Zapytał z niedowierzaniem gdyż nikogo w pobliżu nie widział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 12:35, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Jesem z toba... to mialam na mysli. -zasmiala sie cicho. -Ja tez naleze do tego stada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 12:38, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Parsknął i przewrócił oczami. -Jezu jaki ja głupi jestem. Masz tu jakąś rodzinę? Przyjaciół? partnera morze? Ja nie mam nikogo. Wczoraj przybyłem.-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 12:45, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja tez jestem nowa... W sumie jestes pierwsza osoba ktora tutaj poznalam. -powiedziala i dmuchnela na grzywke ktora wchodzila jej do oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 13:10, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-mhmmm... Wiesz może kto jest przywódcą naszego stada? Jest ktoś w ogóle?-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 13:28, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja sie staram. -powiedziala skromnie. -Ale Nevres kazal poczekac z ostateczna decyzja... Na razie wiec nie ma przywodcy. -poweidziala z usmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 13:40, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Ah tak już wcześniej mnie poinformowano. Też spróbuję- Puscił jej oczko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 14:23, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//oj narobilam ci bledow w podpisie o.O//
Usmiechnela sie katem pyska. I podeszla blizej do ogiera.
-Tak wiec bedziemy ze soba konkurowac drogi Sell'u. -usmiechnela sie uwodzicielsko i zrobila mlymka ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 14:57, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//Ojj narobiłaś ;p//
-W takim razie będziemy- uśmiechnął się uwodzicielsko i w ten sam sposób spojrzał na nią. Musnął ja w chrapy delikatnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 15:05, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Wiesz jest pewien sposob zebysmy nie musieli walczyc. -powiedziala mu prosto do ucha. Gdy ogier ja pocalowal poczula mile podniecenie. Ruszyla gwaltownie lbem 'odrzucajac grzywke' i przez przypadek znow musnela go chrapami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 16:18, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Oj wiem to księżniczko. -Usmiechnął się i znów ją pocałował tym razem namiętniej i dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 16:22, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Usmiechnela sie uwodzicielsko do ogiera. Traktowala to jak romans, nie byla jeszcze pewna czy bedzie z tego cos wiecej... Ale czy nie mozna czasem zaszalec?
Otarla sie o niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 16:27, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Parsknął zadowolony i skubnął ją kilka razy w kłąb. Mimo iż irytował go zapach rui nie posuwał się tak daleko. Lubił zaszaleć jednak pedofilem nie był (xd)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 16:35, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//pan pedofil rulzzz. Jestm juz z nim na ty! haha xD//
Klacz zrobila mlynka ogonem tak, ze wlosy dosiegnely pysku ogiera. Chciala by to spdkanie rozwunelo sie do czegos wiecej, jednak nie byla pewna czy chciala tez by powstalo z tego zrebie. Jeszcze nigdy nie byla matka i wolala nabrac pewnosci, ze jego ojciec jest odpowiedzialny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 16:42, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie miał zamiaru jej kopulować. Przywarł do niej całym ciałem. Nie mógł się doczekać co będzie dalej. co z tego wyniknie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 16:45, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pocalowala go w chrapy. Namietnie i czule... Moze to jednak byla milosc?
-Powinnismy sie lepiej poznac... -stwierdzila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 16:53, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił pocałunek. - Ooo tak. potwierdzam. To opowiem Ci o sobie- Uśmiechnął się. - Ja jestem przede wszystkim wielkim romantykiem i marzycielem. Wychowałem się nad morzem. To długa historia. Mam 6 lat. Kocham morze. Wpatrywać się w wsłuchiwać w szum fal.- Uśmiechnął się romantycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 17:10, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Merzyciel? Czyli wiele nas laczy... -powiedziala usmiechajac sie slodko. -Ja wychowalam sie u ludzi. podoblo mi sie tam. pewnego dnia moja stajnia splonela... Uratowalam sie jako jedyna. Korzystajac z okazjii postanowilam zakosztowac smaku wolnosci. Teraz wiem ze kon jest do nij stworzony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Pią 17:15, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- O tak to prawda.Ja nie miałem do czynienia z ludźmi ale cieszę się. Jednak straciłem rodziców gdy pływaliśmy w morzu, nagle zaszło słońce, zaczęło padać i wiać przez co rozpętały się straszliwe fale. Moja matka zaczęła się topić, mój ojciec odpłynął gdzieś daleko i w szoku zaczął płynąć do nas i chciał nas uratować, lecz nagle przyszła największa fala, zalała go i już nie wypłynął. Ona zaczęła płynąć za nim, zanurzyła się w morzu, kilka razy wypłynęła i wzięła oddech kiedy nagle się zachłysnęła, ja rzuciłem się na ratunek ale jak się później okazało na daremno. Długi czas próbowałem wyciągnąć ich z wody ale w końcu zrozumiałem, że to już koniec i wypłynąłem na brzeg i tam padłem. Obudziłem się na plaży na następny dzień i w rozpaczy zacząłem moją wędrówkę po plażach. Wiem, że ich ciała wciąż spoczywają gdzieś w głębinach a ich dusze odbywają wciąż ze mną nadmorskie wędrówki. I natknąłem się na ich kres trafiając właśnie tu. Więc całe życie marzyłem.- Uśmiechnął się.
Ostatnio zmieniony przez Swell dnia Pon 10:59, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gortadooey Lass
Wędrowiec
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...to pytanie? Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pią 17:34, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Smutne... -powiedziala i tracila go chrapami. -Moze tutaj Ci sie lepiej ulozy? -powiedziala obdarowujac go pieknym usmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|