Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 20:32, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- Musisz się bardziej postarać. - bąknął, zarzucając lekko łbem. Na jego "wykwitł" przekorny uśmieszek. I co się stało? Ano oczywiście grzywka opadła mu na oczy... Szarpał się jakiś czas, aż w końcu udało mu się pozbyć włosia ze swych ciemnych patrzałek. (xd) Przestąpił wolno z nogi na nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 20:40, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja wcale nie miałam takiego zamiaru.- odpowiedziała, zresztą zgodnie z prawdą. Niby po co miałaby godzić w jego dumę? Takie rzeczy nie leżały w jej pokrętnej naturze, a już zwłaszcza, gdy kogoś lubiła. To zwyczajnie nie ten typ. Patrzyła kątem oka na zmagania Romance z grzywką. Jej jakoś nigdy nie sprawiała takich "problemów wychowawczych" jak ta należąca do ogiera. Cóż, może to jeszcze było przed nią. Odwróciła się o kilka stopni by być przodem do Romka. Ponownie otrzepała się ze śniegu. Zaczynało padać coraz intensywniej, a wiatr nieco się wzmógł. Polana jednak jak to polana, nie odczuwało się tutaj tak bardzo pogody jak na przykład na równinach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 20:56, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mamrotał coś do siebie pod nosem. Spojrzał w szare niebo. Fakt, zima była piękna acz czasami uciążliwa. Ale nie dla niego. W końcu on miał głęboko gdzieś pogodę. Z resztą każdy to już chyba wie, prawda? No, a jakżeby inaczej! Rozsławił to całemu światu! Dobra, stop. Machnął swoim kochanym, smolistym ogonem obijając gniade boki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 21:28, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała w niebo. Było zachmurzone i beznadziejnie szare. Fatum już oczami wyobraźni widziała błocko po wiosennych roztopach. O tak, zebrało jej się na narzekanie na wszystko. Tej fazy już dawno nie było. No, może była wcale nie tak dawno, ale nieważne. Usiłowała zostawiać te swoje gorzkie żale dla siebie i nie obdzielać nimi każdego, kto się napatoczy. Łaskawca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 22:28, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
//Łaskawy to Romek jest Tyy... xD//
Wymruczał znowu coś niezrozumiałego pod nosem. Nie usiadł, bo było sporo śniegu, a on jakoś nie miał ochoty na, aż tak bliskie spotkania. Patrzył w niebo ciemnymi ślepiami. W sumie to zapomniał, że jest w jakimś towarzystwie - jak zwykle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Śro 20:27, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
/oj nie klei się, nie klei ; p/
Parsknęła cicho, rozglądając się dookoła. Mimo że nie lubiła zimy to była piękna. Śnieg sprawiał, że wszystko wydawało się takie czyste i niemal bajkowe. Zamrugała gwałtownie, gdy jeden płatek wpadł jej do oka. Zaczęła mamrotać coś wściekle pod nosem. Tak, nastrój narzekający wcale jej nie minął. Tupnęła wściekle, robiąc tym sposobem ciemny ślad w białej pokrywie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 21:28, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał gwałtownie w stronę klaczy. No tak. Nie był sam. Widząc złość klaczy mimowolnie uśmiechnął się. Oczywiście był to krzywy, złośliwy uśmieszek. No cóż, czas Miłego Misia dobiegł końca już wcześniej i aż tak szybko nie powróci. (Misio Sadysta! <33) Patrzył na siwą z lekkim rozbawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 17:24, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przeniosła wzrok na ogiera. Uśmiechał się krzywo. No tak. Wściekanie się bez widocznego powodu z boku może wypaść różnie w czyichś oczach. Odwzajemniła równie krzywy uśmieszek. -Wiesz, chyba naprawdę powinnam się już zebrać. Jest zimno.- powiedziała nagle i ruszyła w stronę Romance, machając przy tym miarowo ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 18:02, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem. - odpowiedział krótko i na temat. Patrzył na poczynania klaczy, bo nie wiedział zbytnio, co ma zamiar dokładnie zrobić. Machnął na boki ogonem. Czekał. Stał w milczeniu, jak ten słup soli. Może powinien zaproponować jej odprowadzenie czy coś... Się zobaczy. W sumie to ciekawe gdzie miałby Ją odprowadzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatum
Samotnik
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 18:34, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
/przepraaaszam, że się ulatniam, ale kompletnie wyparowały mi pomysły ; / jak Tobie labo mnie wpadnie coś do głowy to znów się spotkamy xD /
Gdy była niedaleko ogiera zwolniła, a po chwili przystanęła. -To... Do zobaczenia. Niedługo.- uśmiechnęła się kątem pyska i ruszyła w swoją stronę. W ramach pożegnania otarła się o bok Romance i powolnym, niespiesznym krokiem zbliżała się do ściany lasu. Machała przy tym miarowo ogonem, dodając krokom elegancji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romance
Zastępca
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 19:15, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Odmruknął coś pod nosem. Jednak nie, nie będzie Jej odprowadzał. Skoro tak ładnie skomponowała pożegnanie, to jakżeby mógł? Gdy klacz zniknęła już między drzewami, sam ruszył powoli do wyjścia. Kierował się w stronę swego legowiska. Nawet, gdy już zszedł ze stromej góry, nadal podążał niespiesznie z pochyloną do przodu głową.
//Tak, tak wieem ;P//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|