Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pią 20:43, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- To tak jak ja... - Mruknął i zastrzygł uszami. Podszedł do klaczy o krok bliżej, jednak nadal dzieliły ich z dwa metry. - Dokładnie tak samo... - Szepnął. Jego głos jakby się ocieplił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Sob 7:25, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i zastrzygła uszami, także podeszła krok bliżej może dwa?Zauważyła piękną, białą sowę śnieżną siedzącą na pobliskim dębie i przypatrywała jej się przez chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 13:40, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojżał w tym samym kierunku co ona. Ponownie zrobił mały krok do przodu, tam mały że prawie nie zauważalny. Parsknął cicho... teraz mieli od siebie zaledwie metr... zdmuchnął niesforną grzywkę ukazując ciemne oczy, jednak nadal bez wyrazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Nie 20:35, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wiatr zawiał a grzywka Tay zasłoniła jej bursztynowe oczy i część pyska a jej wygląd stał się teraz bardziej tajemniczy.Zrobiła parę śmiałych kroków a ich dzielił teraz zaledwie pół metra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Nie 21:12, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Trącił Fun chrapami, widział już białka jej oczu. Widział w nich coś, czego nigdy nie spotkał u żadnej klaczy z którą rozmawiał... co to mogło być? Czyżby... nie, to nie mogło być to. Uznał że nie będzie już wnikał . Wiedział że lubi tą klacz. Lubi... czy to nie za mało? Kochał? Miał nadzieję że ona też darzyła go tym uczuciem. Nie znał się na tym, albowiem jego serce to teraz było niezdobyte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Pon 14:46, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemniła to i musnęła Neversa chrapami po czym przymknęła oczy.Czyżby czytała w myślach?Może... Na pewno nie była to miłość a może jednak?Nie wnikając czuła coś do ogiera i było to coś więcej niż samo "lubi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Pon 14:53, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Otarł się o nią. Czuł przyjemne dreszcze. Już wiedział że ona jest jego przyjaźnią. Tą prawdziwa. Miłością... tego nie wiedział. Wymruczał pare słów i skupnął ją w ganasz. Był bardzo zamyślony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 16:49, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odgarnęła mu pyskiem grzywkę by zobaczyć jego oczy zagłębiła w nich swój wzrok przenikając je jakby chciała zobaczyć jego myśli, jego uczucia. Stykali się chrapami a ona z tajemniczym uśmiechem na pysku czekała na jego ruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Wto 20:19, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
// Się nie doczekasz. xdd Buhahahaha! //
Poczuł jak klacz odgarnia mu grzywkę. Przeszedł go miły dreszczyk, a serce zabiło mu mocniej. Stali tak i stali, rozkoszując się tą chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Wto 22:21, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czekała na jego ruch, chciała by On coś zrobił. Także przeszedł ją przyjemny dreszcz a jej serce było... kamienne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Śro 21:41, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł bliżej i skubnął Tay po szyi. Naprawdę ją lubił. Bardzo. Cmoknął klacz w 'policzek'. Na więcej się nie zdobył, gdyż w myślach kłębiło mu się zdanie ` Tak szybko...? Tak szybko? `...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 8:04, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jakby w myślach odpowiedziała mu -Tak, tak szybko.- i pocałowała go czule w chrapy ciągle nie mogąc uwierzyć, że on naprawdę jest przywódcą KK. Był taki miły, czuły w ogóle nie zachowywał się jak KK a przynajmniej teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevers
Przywódca
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Czw 13:24, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
// A żebyś wiedziała że teraz jest zmieniony. A po za tym tutaj KK nie jest takie no wiesz.. mhok, porywania, zabicia itp. ;d //
Zerknął na słońce, które już zachodziło. No tak... - Obowiązki zwywają, wybacz. Jeszcze się spotkamy! - I oddalił się powili w ciemny las...
// Gdzie następnym razem? ; D //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tayfun
Przywódca
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy wiecznych wiatrów Płeć: Klacz
|
Wysłany: Czw 16:36, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Na pewno!- dodała patrząc za odchodzącym ogierem, odwróciła się i odeszła w stronę terenów swojego stada.
//Wodospad albo wąwóz?//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurefin
Wędrowiec
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ogier
|
Wysłany: Sob 12:27, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Do lasu przykłusował klary ogier, spojrzał w okół siebie i nikogo nie było....
A miał taką wielką ochote z kims porozmawiać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swell
Gość
|
Wysłany: Sob 15:06, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przystępował do lasu i zatrzymał się pod drzewem. Jego myśli odbiegły gdzieś daleko a on zapatrzywszy się w nicość wsłuchiwał się w świergot ptaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malik
Wędrowiec
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice pustyni Gobi
|
Wysłany: Pią 19:17, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
*Zlota sylwetka smigala, lawirujac miedzy drzewami. Teten kopyt niusl sie po okolicy, trzask lamanych, drobnych galazek oraz odglos szeleszczacych lisci krzakow i niskich drzewek. Bursztynowo-brazowe oczy blyskaly w swietle jeszcze cieplego, jesiennego slonca, zas biala grzywa i ogon, targane pedem powietrza zagarnialy ze soba pojedyncze listki i drobne galazki.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emerald
Gość
|
Wysłany: Sob 11:53, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejne miejsce, które zechciała zwiedzić. Przemierzała las wsłuchując się w odgłosy świata. Spokojny szum drzew, ciche pomruki zwierząt leśnych i pośród tego ona. Idąc tak z ufnością rozglądała się wokół. Była młoda, jeszcze wiele rzeczy chciała poznać, zanim zamknie się w sobie jak wszystkie znane jej starsze konie. Spostrzegła kogoś przed sobą, jasna smukła sylwetka.
Zatrzymała się kierując w tamta stronę uszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:26, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Lekkim krokiem do lasu przystępował ogier bliżej nieokreślonej maści. Przechadzał się pośród drzew z miną, która przypominała obojętność. Co jakiś czas ogier spoglądał wzwyż, w niebo. Było niebieskie, bez żadnej skazy. Taki widok przyprawił go o uśmiech, a przynajmniej o jego zarys.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|