Szkolenie psów.

Nevers · Wysłany: Nie 21:57, 07 Mar 2010 Temat postu: Szkolenie psów.

Domowe czy z trenerem?
Porady, problemy, pogaduchy.
Czyli temat dla Fatusi, żeby miała się gdzie wyżyć!

~*~
Ja szkolę psa w domu, efekty przychodzą nadspodziewanie szybko. Reszta dalej. xD

Fatum · Wysłany: Nie 22:07, 07 Mar 2010 Temat postu:

Pierwszego psa szkoliłam sama, gdy mi nie szło sięgałam po gazety typu "Mój pies", gdzie swego czasu opisywali naukę i książkę "Mój pies jest grzeczny". Bardzo szybko załapał. Komendy, które umie: siad, leżeć, zdechł pies, turlaj się, poproś ładnie, poproś brzydko (różnica polega na tym, że za pierwszym razem siedząc unosi tylko łapy, a za drugim staje na dwóch łapach), daj łapę, daj drugą łapę, daj głos, hop (z pozycji siedzącej wyskakuje do góry), aport. Zostań i nie rusz nigdy nie chciał się nauczyć. xD Oprócz tego "galopuje" na cmoknięcie i skacze przez przeszkody(zboczenie zawodowe). xD Próbowałam z nim pracować z pomocą klikera, ale się go bał i boi nadal(mam za głośny, kupiłam bez regulacji)
A Sabę jakimś cudem zdołałam nauczyć siad i próbowałam daj głos. Na razie na daj głos piszczy-jest postęp. xD

Nevers · Wysłany: Nie 22:21, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ej, nieźle. ;d Zdolne psisko. ;d
Heruć umi... mhm. Siad, leż, zdechł (na boku), hop (skacze do wyprostowanej ręki, tak jakby dębuje), zostań, podaj prawą łapę, podaj lewą łapę, skok przez stacjonatę (max. 90cm), skok przez oxerka (max. 60cm jakoś), skok przez obręcz (hulahop), uczymy się skakać przez zakrytą obręcz (bibułą), chodź xD, co tam jeszcze jest? Uhm. Nie wiem! xD Umie już chodzić na smyczy, aha aha! XD To chyba tyle. Sama nie wiem co potrafi mój pies.
W trakcie nauki: slalom między nogami, poproś, akuku, ukłon, czołgaj się. ;d

ej, Nattuś. Saba jest agresywna do ludzi i psów?

Fatum · Wysłany: Nie 22:28, 07 Mar 2010 Temat postu:

Do obcych ludzi potrafi wystartować, ale szału nie ma. Wobec psów bywa agresywna, ale na zasadzie, np. jak ją kiedyś Drops zdenerwował to go położyła na glebę i warczała mu nad uchem, a jak ją Puszek wkurzy to bierze jego małą główkę do pyska, przytrzymuje przez chwilę i Puszek się uspokaja. xD Czyli nie jest jakoś supergroźna.

Nevers · Wysłany: Nie 23:05, 07 Mar 2010 Temat postu:

Aaa. ;d Jeszu! To z Puszkiem brzmi strasznie! XDD
A Hera to przewróci, walnie pare razy łapą (prawy sierpowy zazwyczaj. .__.) złapie za ucho czy kark i ciągnie. A potem się bawi. Czyli "Już wiesz kto tu rządzi? No to imprezka!"

Fatum · Wysłany: Nie 23:24, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ale Puszek bywa irytujący, czasem mu się należy. xD Teraz mały jest biedny, bo nikt się nie chce z nim towarzyszyć, bo jest wiecznie utaplany w błocie. xD